W ostatnich latach nie brakowało zajadliwych krytyków Pałacu Kultury i Nauki. Niektórzy chcieli nawet go zburzyć, nie biorą pod uwagę, a może nie wiedząc, że nie Stalin wymyślił ten typ architektury, a jedynie kazał kopiować amerykańskie wzorce. Lew Rudniew nowojorską czy chicagowską brzydotę wyniósł na wyżyny estetyki, adoptując elementy architektury polskiej: renesansowe attyki Kazimierza, strzelistość gdańskiego ratusza, otaczając wszstko rozległą zielenią parków. Z początkiem 2007 roku dylemat, co zrobić z Pałacem Kultury i Nauki, zniknął, ponieważ został wpisany do rejestru zabytków.
Zachodnia strona Pałacu Kultury i Nauki długo była uboga i zaniedbana. Kolejne inwestycje, które zmieniają jej oblicze, to: 1975 - Dworzec Centralny, 1989 - Hotel Holiday Inn i Dom handlowy City Center, 1998 - Warszawskie Centrum Finansowe (33 piętra, 144 m), 2003 - Hotel Inter-Continental (44 piętra, 156 m). W budowie aparamentowiec „Żagiel” (45 pięter, 192 m) przy Złotych Tarasach na miejscu zburzonego City Center.
Oddanie do użytku Złotych Tarasów wiosną 2007 roku zmieniło charakter ulicy Emilii Plater z placu budowy na nowoczesne wielofunkcyjne, wielkomiejskie centrum. Duża szerokość ulicy Emilii Plater z szeregiem wieżowców, na odcinku od Aleji Jerozolimskich do ulicy Świętokrzyskiej, nadaje metropolitalny charakter tej części Śródmieścia. Wschodnia strona ulicy uformowana zieloną ścianą parków i monumentalnym budynkiem Pałacu Kultury pośrodku stanowi dodatkową atrakcję tego miejsca.
Planowana przez Miasto przebudowa zniszczonej nawierzchni ulicy Emilii Plater, połączona z budową ogromnego podziemnego parkingu, przekształci ją w atrakcyjną strefę pieszą z fontannami, ławeczkami z ograniczonym ruchem pojazdów.
Stworzenie eleganckiego wejścia do Pałacu Kultury i Nauki od strony Sali Kongresowej umożliwiłoby jego urbanistyczną integrację ze Złotymi Tarasami i Dworcem Centralnym poprzez atrakcyjną strefę (wielkomiejski plac) intensywnego ruchu pieszego.
Obecne zachodnie wejście do Pałacu Kultury jest raczej techniczne: dla personelu i dostawców. Strażnicy nie wpuszczają turystów. Może i słusznie, bo nie sprawia ono imponującego wrażenia. Są tam trzy dziedzińce, z których południowy od strony Złotych Tarasów, po przykryciu go szklanym dachem i odpowiedniej adaptacji, mógłby stanowić dodatkową powierzchnię wystawową dla organizowanych w Pałacu Imprez Targowych oraz służyć jako przestrzeń widowiskowo - koncertowa.
Obecny środkowy dziedziniec parkingowo-dostawczy możnaby przedzielić stropem na dwa poziomy. Dolny, z dojazdem wyłącznie od dziedzińca północnego, spełniałby obecną funkcję. Górny poziom, z dostępem od dziedzińca południowego, stanowiłby reprezentacyjne wejście pod nowoczesnym szklanym dachem (obecny jest w stylu hali fabrycznej) przez salę byłej restauracji na 1-szym piętrze.
Jest to oczywiście szkic koncepcji, której konkretne rozwiązanie powinien wyłonić konkurs architektoniczny.