Już teraz brakuje tu miejsca. Zamiast je uporządkować i dowartościować, lepiej zniszczyć i zdgradować. To chory pomysł,
żeby wciskać tu jeszcze 40-to piętrowe wieżowce. Zasada mądrych (po szkodzie) architektów wymaga, by odległość nowo
budowanego wieżowca od już istniejącego była większa od wysokości większego z nich. Nasi urbaniści i urzędnicy wykazują
kompletny brak troski o bezpieczeństwo mieszkańców. Nie musi to być Al Kaida. Nie można wykluczyć, że dochowamy się
rodzimych terrorystów, którym przygotowujemy łatwy sposób do epokaliptycznej zemsty za prawdziwe lub urojone krzywdy.